Na wstępie zaznaczę, że żaden środek nie daje 100% gwarancji na to, że pies nie złapie kleszcza.
Od kilku lat, przez delikatne zimy i bardzo gorące lata, pojawia się coraz więcej kleszczy.
Przeczytałam ostatnio, że w 2015 roku liczba osób które zgłosiły się do szpitala z podejrzeniem boreliozy wyniosła około 500 osób, a rok później już ponad 800 osób – niestety nie ma takich statystyk odnośnie zwierząt.
Wiosna w pełni, robi się coraz cieplej więc to najwyższa pora aby zadbać o bezpieczeństwo naszego czworonoga.
Opiszę pokrótce kilka środków zabezpieczających zwierzęta przed tymi pasożytami, jednak na początek warto wyjaśnić dlaczego te małe pajęczaki są takie niebezpieczne.
Do najbardziej znanych chorób przenoszonych przez kleszcze zaliczamy:
- Borelioza – dotyczy ludzi i psów. Zakażony pies przez lata może być bezobjawowym nosicielem choroby. Najczęstszymi objawami są; opuchlizna i bolące stawy, problemy z nerkami, zaburzenia pracy serca, nerwowość.
- Babeszjoza (Piroplazmoza) – bardzo groźna, najczęściej śmiertelna choroba psów. Objawy są widoczne już po około 2-3 dniach od zakażenia; m.in. silne przeziębienie, gorączka, anemia, ciemny mocz.
- Hepatozoonoza – dotyczy psów i kotów. Do zakażenia dochodzi, kiedy zwierzak próbując wyrwać sobie kleszcza zjada go. Objawy to głównie gorączka, problemy z nerkami. Choroba ma charakter nawrotny.
- Porażenie pokleszczowe – dotyczy ludzi, psów i kotów. Wywołana na skutek ukąszenia przez kleszcza i wprowadzenia do organizmu toksyn. Objawy to m.in. trudności w poruszaniu, połykaniu.
- Ehrlichioza – dotyczy psów. Niektóre psy pozostają nosicielami bezobjawowymi, u innych może występować np. przygnębienie, gorączka, obrzęk kończyn i moszny, niechęć do poruszania się, wybroczyny na błonach śluzowych.
- Ropne stany zapalne o różnym nasileniu. Występują w wyniku powikłań po ukąszeniach kleszczy i ran powstałych przez drapanie się psa w tych miejscach.
Jak w bezpieczny sposób usunąć kleszcza?
- Po każdym spacerze w lesie, parku czy innych zarośniętych terenach należy dokładnie przejrzeć sierść psa. Należy zwrócić szczególną uwagę na miejsca w których skóra jest najcieńsza; za uszami, pod pachami, na szyi, w pachwinach.
- Kleszcz wkręca się w skórę zgodnie z ruchem wskazówek zegara, więc aby go usunąć należy energicznie wykręcić go w przeciwną stronę. Najlepiej zrobić to pęsetą – wyciągając kleszcza np. kombinerkami istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie uda nam się wyjąć go w całości lub pęknie.
- Po wyciągnięciu pajęczaka należy go zawinąć w chusteczkę i spalić lub np. spuścić w muszli klozetowej. Kleszcza nie powinno się rozgniatać, ponieważ prowadzi to do wydostania się toksyn na zewnątrz.
- Miejsce ukąszenia należy przemyć wodą utlenioną, rivanolem lub czymś podobnym. Przez kilka dni warto obserwować to miejsce.
- Absolutnie nie wolno zostawić jakiejkolwiek pozostałości po kleszczu w ciele psa. Trzeba go usunąć np. zdezynfekowaną igłą, lub udać się do weterynarza.
Przejdźmy do głównego tematu wpisu, czyli jak skutecznie pozbyć się kleszczy?
W tym miejscu dziękuję członkom grup „Akita Inu Polska – psy rasy pierwotnej” i „I Love My Shikoku” za ich opinie, na których opiera się poniższy wykres.
~~Podane ceny są cenami orientacyjnymi. Niektóre preparaty działają dłużej na pchły, czas działania podany poniżej odnosi się do kleszczy~~
Obroże
- Kiltix – jest skuteczna około 7 miesięcy. Powinna przylegać do skóry zwierzęcia. Przed kąpaniem czy pływaniem należy ściągnąć obrożę i założyć ją dopiero po całkowitym wyschnięciu sierści psa. Ceny od 60 do 80 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
- Foresto – jest skuteczna około 7-8 miesięcy. Powinna przylegać do skóry zwierzęcia. Wodoodporna. Ceny od 80 do 100 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
Tabletki
- Bravecto – tabletka do rozgryzania i żucia. Działa od 8 do 12 tygodni w zależności od rodzaju kleszczy. Ceny od 85 do 100 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
- NexGard – tabletka do rozgryzania i żucia. Działa przez 4 tygodnie. Ceny od 30 do 45 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
Krople
- Advantix – stosuje się je co 4 tygodnie, chyba że pies bardzo często tapla się w wodzie, wtedy częściej. Podaje się je bezpośrednio na skórę karku. 48 h przed aplikacją i 48 h po aplikacji nie wolno kąpać psa. Ceny od 25 do 35 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
- Frontline – stosuje się je co 2-3 miesiące. Podaje się je bezpośrednio na skórę. 48 h przed aplikacją i 48 h po aplikacji nie wolno kąpać psa. Ceny od 30 do 45 zł w zależności od wagi zwierzęcia.
Spray np. Fiprex – stosuje się go co 3-5 tygodni. Preparat rozpylać równomiernie z odległości około 20 cm, odgarniając sierść – bezpośrednio na całą powierzchnię skóry zwierzęcia. Należy pamiętać o naniesieniu preparatu w okolice klatki piersiowej, brzucha, głowy, łap i ogona. Cena za 250 ml to około 65 zł.
Ultradźwięki – w Polsce to rozwiązanie jest jeszcze mało znane, w przeciwieństwie do czworonogów z USA. Działa około 1 rok w promieniu 5 m kwadratowych. Zawieszka może być przyczepiona do obroży psa. Odporna na bryzgającą wodę, deszcz i wilgoć. Emituje serię ultradźwięków o różnych częstotliwościach, które powodują zaburzenia w funkcjonowaniu kleszczy, pcheł i innych pasożytów uniemożliwiając im zbliżenie się do twojego psa i jego otoczenia. Dźwięki są niesłyszalne dla ludzkiego ucha i nie przeszkadzają zwierzętom. Na TEJ stronie odstraszacz kosztuje 69 zł.
Olejki – zbierając informacje o środkach, ktoś napisał że wciera w sierść psa olej kokosowy z herbatą i lawendą co drugi dzień. Podobno działa i pies nie ma kleszczy ani pcheł. Słyszałam również o psikaniu sierści psa naparem z szałwii przed wyjściem na spacer.
Gallery with ID 16 doesn't exist.
Podsumowując, każdy środek działa jednak nie jest powiedziane, że tak będzie również w przypadku waszego pupila. Odkąd nasz kot nosi obrożę Foresto nie przyniósł jeszcze ani jednego kleszcza, a miewał wcześniej po kilka naraz. Przed obrożą używaliśmy kropli, jednak kompletnie nie działały. Obroża jest wygodniejsza, wodoodporna i nie trzeba myśleć o kolejnych aplikacjach tak jak w przypadku kropli. Oczywiście słyszałam od ludzi, że obroże się nie sprawdziły i pomimo ich noszenia pies miał kilka kleszczy naraz. Nasze psy również noszą obroże – ani York, ani Shiba nigdy nie mieli kleszczy. Nie testowaliśmy tabletek, ale weterynarze je polecają, ludzie chętnie podają swoim psom i podobnie jak w przypadku innych środków są skuteczne, jednak zdarzają się przypadki znalezienia pajęczaka w sierści psa po spacerze.
Najważniejsze, aby znaleźć środek który zadziała dla waszego psa – i nie wywoła reakcji alergicznej lub któregoś ze skutków ubocznych – bo to co inni uważają za stratę pieniędzy u was może okazać się genialnym rozwiązaniem.
Obroża jest wygodna, ponieważ nie trzeba myśleć o kolejnych aplikacjach i co najważniejsze (Foresto) jest wodoodporna, natomiast nie każdy chce aby pies miał na szyi obrożę 24h na dobę.
Tabletki, kropelki, spraye są o tyle fajne że ich „nie widać”, ale trzeba pamiętać o kolejnych dawkach.
Odstraszacz ultradźwiękowy wydaje się być fajną alternatywą dla psów alergików oraz dla „właścicieli” którzy woleliby ograniczyć środki chemiczne, jednak pies musi chodzić cały czas w obroży w przeciwnym razie trzeba zawsze pamiętać o przypinaniu odstraszacza do smyczy, obroży, szelek itp.
Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku przetestuję odstraszacz ultradźwiękowy i dodatkowo wypróbuję spryskiwanie sierści szałwią przed spacerem 🙂
Ile ludzi tyle opinii i mądrości.
Zawsze staram się obiektywnie spojrzeć na problem,
a w wypowiedziach podpieram się artykułami oraz własnymi obserwacjami.
Do dyskusji zapraszam na facebooka Sesame House~~