Rasowy czy nierasowy? Po co mi rodowód?

Temat trudny, skomplikowany i 'nieco’ kontrowersyjny, ale bardzo ważny i zdecydowanie wart poruszenia. 

Dzisiejszym wpisem chciałabym zwrócić uwagę na problem w rozumowaniu kupowania i adoptowania psów. Osobiście bardzo mnie irytuje wrzucanie wszystkich, którzy kupili a nie przygarnęli lub adoptowali psa, do jednego wora podpisanego „ci źli”. Wśród tych 'lepszych’ ludzi, utarło się powiedzenie „Nie kupuj, adoptuj!” – szczerze mówiąc przestaję obserwować każdą stronę, która to powiela. Śmieszą mnie też hodowcy, którzy dumnie prezentują się w koszulkach z takim napisem, rozumiem że oddają szczenięta za darmo? 😉

Kiedyś pisałam o tym co nieco TUTAJ.

Dlaczego mamy adoptować? Co jest złego w kupowaniu psów rasowych?

Problemem nie są hodowle, a ludzie, którzy bezmyślnie decydują się na zakup / adopcję.
Dlaczego w Polsce żyje tyle bezpańskich psów? Dlaczego schroniska są przepełnione? Odpowiedzi jest kilka; nie pilnowanie, nie kastrowanie, wyrzucanie psów przed wakacjami lub po prostu kiedy nam się znudzą, parowanie kundelków czy psów w typie (bez rodowodów) itp. czyli brak kontroli nad naszymi pupilami.

Nie ma nic złego w kupowaniu psów rasowych. Jedni preferują kundelki czy po prostu zwierzęta ze schronisk, więc takie adoptują, inni chcą psa rasowego więc kupują psa z rodowodem. „Kupuj i adoptuj, ale rób to odpowiedzialnie!” brzmi zdecydowanie lepiej 🙂

Hodowle psów rasowych

Powiedział Janusz do Grażyny, która postanowiła kupić psa z rodowodem:

  • „Po co nam rodowód? To dla snobów!”
  • „Nie chcę rodowodu, wtedy trzeba jeździć na wystawy.”
  • „Nie będziemy tyle płacić za głupi papier, znalazłem dużo tańszego, też rasowego bez rodowodu.”

Kto wymyśla bzdury tego typu? Jestem pełna podziwu dla pomysłowości i szerzenia głupoty wśród naiwnego społeczeństwa, które tak bardzo uwielbia określenie 🤤TAŃSZE🤤.

  • Po co nam rodowód?
    Rodowód to nic innego, jak metryka urodzenia psa, która zawiera bezcenne informacje na temat pochodzenia szczenięcia. Na jego podstawie można określić predyspozycje psa, jego wygląd, charakter. Dzięki badaniom i odpowiedniej selekcji psów w hodowli, rośnie również szansa, że nasze szczenię będzie wolne od chorób genetycznych.
  • Rodowód a wystawy
    Kupując psa z rodowodem nie mamy obowiązku go wystawiać! Ba, nikt nikomu nie każe takiego psa w ogóle rejestrować w oddziale Związku Kynologicznego w Polsce*. Dokument możemy schować do teczki i odłożyć do szafki. To tylko, lub aż, potwierdzenie rasowości naszego czworonoga.
  • Pies rasowy i pies w typie rasy
    Zacznijmy od definicji.

(Pies nierasowy – pies, który nie jest zaliczany do żadnej z ras psów. Potocznie określany również jako mieszaniec, wielorasowiec lub kundel. (źródło: wikipedia))

Pies rasowy – z punktu widzenia kynologii pies rasowy to pies, który odpowiada wzorcowi rasy, wiernie przekazuje swoje cechy potomstwu oraz ma udokumentowane pochodzenie. (źródło: J.Monkiewicz, J.Wajdzik „Kynologia. Wiedza o psie”)

Pies w typie rasy – pies, który pod względem wyglądu i cech charakteru, wskazuje na jedną rasę, jednak nie posiada żadnego dokumentu pochodzenia tj. metryki, rodowodu.

Hodowla niewydająca metryk dla swoich szczeniąt, oferuje psy w typie rasy i absolutnie nie można ich nazwać psami rasowymi.

*Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) jest najstarszym i jedynym stowarzyszeniem kynologicznym należącym do Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI), która określa wzorce dla każdej rasy. ZKwP jest organizatorem wystaw krajowych i międzynarodowych na terenie Polski, w których biorą udział tysiące psów.

Porównanie liczby psich uczestników wystawy światowej FCI, która miała miejsce w Niemczech oraz wystawy światowej "Polskiej Unii Kynologicznej", która odbyła się w Łowiczu.

NOWELIZACJA USTAWY O OCHRONIE ZWIERZĄT, KTÓRA WESZŁA W ŻYCIE Z DNIEM 1 STYCZNIA 2012 R., MIAŁA OGRANICZYĆ NIEKONTROLOWANE NAMNAŻANIE ZWIERZĄT W TYPIE POPULARNYCH RAS. POSKUTKOWAŁA WYSYPEM DZIWACZNYCH OGŁOSZEŃ I SZEMRANYCH STOWARZYSZEŃ ZAKŁADANYCH PRZEZ PSEUDOHODOWCÓW.

Ustawa zabrania bowiem rozmnażania i handlu zwierzętami, które nie mają rodowodu. Zakaz nie dotyczy jednak hodowli zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów. Nowelizacja zupełnie nie wspomina o wymogach w stosunku do stowarzyszeń zrzeszających hodowle.

NAD NIELEGALNYMI DOTĄD PSEUDOHODOWLAMI – ZAREJESTROWANYMI W LEGALNYCH JUŻ STOWARZYSZENIACH – NIKT NIE MA KONTROLI.

Zarejestrowane pseudohodowle zgodnie z prawem wydają swoje rodowody, swoje metryki, które nie mają kompletnie nic wspólnego z faktycznymi rodowodami dokumentującymi genealogię psa cztery pokolenia wstecz.

W ustawie wprowadzono też zapis zabraniający sprzedawania zwierząt poza miejscami ich chowu lub hodowli. Dostarczanie zwierząt do zainteresowanego lub dokonywanie transakcji w domu pośrednika jest zabronione. Oznacza to, że kupujący ma obowiązek udać się po odbiór zwierzęcia do hodowcy. W myśl nowej ustawy zabroniona jest również sprzedaż oraz kupowanie zwierząt na targowiskach, giełdach itp.

CO ROBIĄ PSEUDOHODOWCY?

W dokumentach rejestracyjnych jako miejsce prowadzenia hodowli podają giełdy.

źródło: psia-mac.pl/ustawa-o-ochronie-zwierzat/

Nie zapominajmy jednak, że przynależność do ZKwP nie daje nikomu immunitetu i odgórnego założenia, że hodowla jest perfekcyjna. W internecie i telewizji, pojawia się coraz więcej informacji o przejmowaniu zaniedbanych psów, nie tylko z pseudohodowli, ale również z rąk członków ZKwP. Dzieje się tak z różnych przyczyn. Najczęściej zwierzęta rzeczywiście wymagają natychmiastowej pomocy, mieszkają w stodołach, na łańcuchach czy w kojcach – i mam tu na myśli brudne, śmierdzące, mini kojce. Są też oczywiście przypadki zgłoszeń, przez 'życzliwych’ ludzi, którym po prostu nie podoba się fakt istnienia danej hodowli 😉

Całe szczęście, czarnych owiec w ZKwP jest o wiele, wiele mniej. Każdy hodowca ma obowiązek:

(…) udostępnić Kierownikowi Sekcji (Oddziałowej Komisji Hodowlanej) cały miot i hodowlę do przeglądu, który powinien się odbyć między 6 a 12 tygodniem życia szczeniąt; odmowa udostępnienia miotu/hodowli do przeglądu uprawnia Zarząd Oddziału do odmowy wydania metryk (…)”

Regulamin Hodowli Psów Rasowych

Jakość kontroli będzie zależała wyłącznie od kierownika sekcji. Nie wszędzie jest tak samo, biada tym, którzy przymykają oko na złe warunki czy traktują to z przymrużeniem oka 'po znajomości’.
Osobiście mam to szczęście, że kierownik sekcji w naszym Oddziale ZKwP, która sprawdza warunki hodowli i robi przeglądy miotów jest rzetelna w swojej pracy, wyłapie wszystko i otwarcie mówi co myśli. 

…tak na marginesie. Ostatnio dużo się słyszy o interwencjach przeróżnych fundacji pro-zwierzęcych w hodowlach. Wspominam o tym, aby pod żadnym pozorem nie dać się zwieść ich anielskim poczynaniom. Chylę czoło przed Fundacjami, które rzeczywiście robią konkretną robotę i ratują zwierzęta, jednak w kręgach kynologicznych aż wrze od zupełnie sprzecznych informacji. Przerażające, że przedstawiciele takich pseudo-fundacyjnych tworów potrafią BEZPRAWNIE wejść na teren prywatny pod byle pretekstem, odebrać właścicielom psy, które następnie trafiają na sprzedaż! Mało tego, bywa że prowadzą zbiórki na leczenie psów, które absolutnie żadnej pomocy nie potrzebują. Coś jest tutaj bardzo nie w porządku. Wracając do tematu…

Rodowód rodowodowi nierówny 

Po wejściu w życie nowelizacji ustawy, o której mowa wyżej, pojawiło się bardzo dużo nowych stowarzyszeń zrzeszających hodowców psów i kotów. Stowarzyszenia te są zgodnie z prawem i oczywiście legalne, jednak metryki czy rodowody, nie mówiąc bardzo często o samej jakości psów, pozostawiają dużo do życzenia, a tym samym spore wątpliwości na temat samej rasowości szczeniąt.

Co ciekawe, większość owych stowarzyszeń nie posiada własnych wzorców ras, a hodowcy korzystają ze standardów FCI – którego polskim członkiem jest Związek Kynologiczny w Polsce.
Poniżej porównanie psów, tej samej rasy, z SPCMZ oraz ZKwP.